Wycieczka w Pieniny

Pieniny to zdecydowanie jeden z najpiękniejszych punktów na mapie naszego kraju, a ich piękno mogli podziwiać uczniowie klas: 4b, 4c, 6a, 6b oraz troje z klasy 4a na wycieczce szkolnej, która odbyła się pod koniec maja bieżącego roku.

W podróż wyruszyliśmy wczesnym rankiem, a na miejsce pierwszej atrakcji dotarliśmy kilka minut po 11, kiedy to przyszła pora na szturm na niedzicki zamek. Nachylając się nad zamkową studnią, chłopcy ryzykowali utratę włosów, jak porywczy książę Bogusław, ukarany przez ducha żony Brunhildy. Stawka była jednak tego warta - ten, kto ujrzał w studni swoją twarz, dostawał gwarancję zdobycia damy swego serca. Czternastowieczny zamek w Niedzicy, należący do węgierskiego rodu Salamon, przetrwał kolejne wieki i dopiero armia radziecka ogołociła go ze sprzętów i mebli. Mogliśmy jednak podziwiać wiele pięknych komnat i dowiedzieć się o historii tego miejsca. Obejrzeliśmy też wozownię z pięknymi bryczkami i karetami, a następnie udaliśmy się na krótki spacer po zaporze na Jeziorze Czorsztyńskim. Dowiedzieliśmy się, że zaporę wodną na Dunajcu kontroluje kilka osób i że pozyskiwanie energii elektrycznej nie jest jej głównym celem, bo jest nim ochrona przed powodziami. Z Niedzicy wyruszyliśmy w kierunku wsi Sromowce Wyżne, skąd mogliśmy zrealizować kolejny punkt naszej wycieczki, a mianowicie spływ przełomem Dunajca. Przełom Dunajca jest zdecydowanie jednym z piękniejszych przełomów w Europie, a trasa spływu prowadzi po niezwykle malowniczych terenach Pienińskiego Parku Narodowego. Atrakcja ta podobała się wszystkim, podziwialiśmy piękne widoki, okazy różnych ptaków, roślin, a także śpiewaliśmy, aby umilić czas. Zaraz po zakończeniu podróży tratwami udaliśmy się do Szczawnicy, gdzie  zarezerwowany mieliśmy nocleg. Aby nieco urozmaicić naszą wyprawę po obiadokolacji wybraliśmy się na spacer po Szczawnicy.

Po nocy spokojnej – dla jednych i burzliwej – dla innych,  wybraliśmy się do Wąwozu Homole. Jest to głęboko wcięty wąwóz w Małych Pieninach, a po wąskim dnie doliny płynie potok Kamionka. Na szczególną uwagę zasługują malownicze kaskady wąwozu Homole.  Kolejną atrakcją był spacer w Dolinie Białej Wody. Oba te miejsca urzekły nas swoim pięknem, choć dla niektórych przechadzka okazała się męcząca. Po małej regeneracji i krótkim odpoczynku w ośrodku, obiadokolacji i grillu, uczniowie pełni sił bawili się do 22 na dyskotece.  

Czas mijał szybko i nim się obejrzeliśmy przyszedł czas na powrót do domu. Po drodze zatrzymaliśmy się w zabytkowym drewnianym kościółku św. Michała w Dębnie, a także – jakżeby inaczej – w McDonald's ;) . W imieniu uczniów naszej szkoły, którzy brali udział w wycieczce serdecznie dziękuję organizatorowi oraz opiekunom. Myślę, że każdy z wycieczki przywiózł nie tylko pamiątki, ale też ,,bagaż’’ niezapomnianych wspomnień.